Australijskich zdrowych słodyczy ciąg dalszy ;) Będąc w Coles albo Woolworth (nie pamiętam) na dziale ze zdrową żywnością, kupiłam kilka batonów o niespotykanych w Polsce wariantach. Salted caramel wybrałam ze względu na moje zamiłowanie do kajmaku (tak, wiem, to dopiero zasładza :D) i połączeń słodko-słonych. Nie bardzo wiedziałam, czego mogę się w środku spodziewać (firma ma batony zarówno daktylowe, jak i proteinowe), ale ochoczo się zabrałam do konsumpcji.
Minimalistyczne, eleganckie opakowanie oraz napis "Premium Quality 100% delicious" sugerują, jakoby baton pochodził z wyższej półki. Na czarnym tle widnieje pomarańczowa nazwa batona, a białą czcionką zasygnalizowano wariant smakowy. Pod spodem znajdziemy informacje o prozdrowotnych właściwościach przekąski: produkt jest bezglutenowy, naturalny, pozbawiony cukru, konserwantów i innych zbędnych dodatków Tył wieńczy skład oraz tabela kalorii.
Po otwarciu opakowania moim oczom ukazuje się lekko pomarańczowy, daktylowy ulepek, w którego masie przebijają nasiona chia, dmuchany ryż i rozdrobnione migdały. Rozumiem teraz, dlaczego na etykiecie widnieje pomarańczowy kolor - odpowiada on barwie batona. Zwarta, lekko plastyczna konsystencja pod naciskiem palców delikatnie się odkształca, ale słodycz nie jest podatna na większe deformacje. Pozostawia na palcach delikatnie tłustą powłokę, która jest wynikiem dodatku oleju słonecznikowego. Zapach przypomina mi palony karmel - nie daktyle, a właśnie karmel. Niezwykłe!
Smak
Wgryzienie się nie stanowi większego problemu, co jest zazwyczaj typowe dla daktylowych batonów. Zarówno jak w zapachu, tak i na języku wyraźnie czuję palony karmel (nie toffi), który zostaje podbity przez dozę słoności. Zębami naciskam na dmuchany ryż, który lekko nasiąkł od wilgoci daktyli oraz oleju, więc nie chrupie mocno. Dalej dochodzi do mnie wyraźny smak rozdrobnionych migdałów, a chia przyjemnie prześlizgują się między zębami. Słodycz mogę porównać do batonów "Dobra Kaloria" Chrupiący orzech czy "Kawa & orzech", w każdym razie połowę mogę spokojnie zjeść. Bardzo udane połączenie i żałuję, że go nie ma w Polsce :( Jednak zrobiłam zapas i jedną sztukę przywiozłam ze sobą :)
Skład: daktyle, mąka ryżowa, płatki quinoa, migdały, dmuchany ryż, oligofruktoza, olej słonecznikowy, chia 2,5%, bezcukrowe karmelki 2,5%, naturalny aromat, sól 0,8%, przeciwutleniacz
Kaloryczność: 316 kcal/100 g (126 kcal/baton 40 g)
Cena: 2,8$ (8,4 zł) - 2$ w promocji
Ocena: 6/6
Inne warianty smakowe: Cashew & Coconut
Wpis niesponsorowany. Produkt kupiłam samodzielnie.
Palony karmel??? Przyznam, ze ciekawe :) Fajnie, że czuć migdały :)
OdpowiedzUsuńTak, tylko przy tym słodkie :D Ale dzięki temu możemy zjeść niewiele, a zaspokoimy chęć na słodkie :D
UsuńTakiego smaku jeszcze nie widziałam, ale jako fanka słonego karmelu, bardzo chciałabym spróbować.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakbyś go odebrała :D
UsuńPalony karmel - zaciekawiło mnie to. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju karmele - nawet te gorzkawe, toffi i takie klimaty ;) Ten batonik zawędruje na pierwsze miejsce na mojej liście do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPrzeniosłam bloga i może Ci się nie wyświetlać w aktualnościach :(
Jeśli tylko będziesz w Australii, to serdecznie polecam! :D
UsuńNie używam żadnych widgetów/stron/czegokolwiek do obserwowania blogów - wchodzę, bo lubię, wpisuję ręcznie adres :)
Czyli batonika nie będzie :( A najbardziej mnie zainteresował... umknęło mi, że nie ma go w Polsce, ale nie będę się zrażać i będę szukać. Może się uda znaleźć.
UsuńJa lubię różne widgety itp - mam wtedy pewność, że nic mi nie umknie i wiem co się w internetach dzieje ;)
Rozumiem :)
UsuńJuż wiem, że ten baton skradłby moje serce! Po prostu to wiem :)
OdpowiedzUsuńSkończyły mi się zapasy zdrowych batonów i już tęsknię za ich smakiem. Jeśli przypomina "Dobrą Kalorię" to w ogóle w ciemno jestem w stanie powiedzieć, że to coś dla mnie :)
Świetny.
Pozdrawiam :)
Na pewno byłabyś nim oczarowana :)
UsuńPozdrawiam również!
już samo opakowanie mówi-spróbuj mnie. Oj, pewnie bym się z nim polubiła;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak ;)
UsuńO mama już mam ślinotok <3 Spełnienie moich batonikowych marzeń :D
OdpowiedzUsuńOby się europejscy producenci zainspirowali :D
UsuńAj te dziecięce czasy kiedy się wyjadało kajmak z puszki <3 xD Zapach i smak palonego karmelu brzmi bosko! Jakbym tylko mogła to już bym była w samolocie do Australii :D
OdpowiedzUsuńNo dlatego marzę od dziecka o teleportacji, haha :P Cieszę się, że mnie ktoś z tym kajmakiem rozumie!
UsuńCzuję, że by mi smakował i wnioskuję to zarówno po składzie, jak i opisie ;) Za solonym karmelem nie przepadam, ale ta doza słoności chyba by mi nie przeszkadzała ;)
OdpowiedzUsuńByła na podobnym poziomie, co w Bombusie Peanuts & Dates - może odrobinę wyższym :) Ale świetnie współgrała z daktylami.
UsuńRobię wielkie oczy, bo to mnie woła quinoą, chia i solonym karmelem!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny baton i szczerze żałuję, że nie ma go w Europie! Narobię zapasów, jak będę w lutym w Australii :P
UsuńLubię zdrowe batony do tego nie muszą być wcale słodkie -:)
OdpowiedzUsuńTen akurat jest bardzo słodki ;)
UsuńTa karmelowość w zapachu i smaku bardzo nas przekonuje :) Szkoda, że tutaj go nie dorwiemy :/
OdpowiedzUsuńNo niestety - czasem się zastanawiam, czy w takim razie jest sens publikować posty z recenzjami produktów z tak odległych miejsc, ale bardziej traktuję je jako ciekawostkę niż faktyczną zachętę do zakupu - chyba że ktoś będzie miał możliwość kupna, to wtedy jak najbardziej może się sugerować moimi opiniami :)
UsuńOjeju, ale bym chciała go spróbować! Kocham karmel i wszelkiego rodzaju produkty z jego udziałem <3
OdpowiedzUsuńNa pewno by Ci smakował, a słodycz byłaby idealna (bo dla mnie jest ciut wysoka :)).
UsuńCiekawy składniki te karmelki bezcukrowe :D Baton interesujących, do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiałam - może to karmelizowany cukier kokosowy? :D Albo maltitol/erytrol/ksylitol + aromat karmelowy :D
UsuńTe wszystkie batony kojarzą mi się z taką chińską gumą :D
OdpowiedzUsuńChińską gumą? :D Oryginalne skojarzenie :P
UsuńSłony karmel i dmuchany ryż to dwa produkty, których nie lubię. Gorzej, że tak ładnie opisałaś tego batona, iż mimo wszystko mam ochotę go zjeść. Sam karmel, uwielbiam, do tego ti połączony został z daktylami i ich miękką teksturą... mmm :3
OdpowiedzUsuńUczę się od najlepszych! :D :D :D Ciekawa jestem, czy byś go jednak polubiła, czy może uprzedzenie do słonego karmelu i preparowanego ryżu by zwyciężyło.
Usuń