piątek, 15 czerwca 2018

Intenson, Focus On - Recenzja


To już ostatni wariant smakowy z nowej linii Intenson. Dzisiejszego bohatera dorwałam przez przypadek w innym sklepie niż dwa poprzednio recenzowane warianty i właściwie gdyby nie ten przypadek, nie wiedziałabym, że firma wypuściła też trzecią wersję smakową. Ten baton ma sprzyjać koncentracji, a służy temu boomba antyoksydantów, witamin i minerałów, pochodzących od migdałów i goji. Czy jesteście ciekawi, jak walory zdrowotne przekładają się na smak? ;)

środa, 13 czerwca 2018

Haul #7


I znowu się nazbierało nowości w moich zapasach ;) Ostatnio nieco mniej kupuję raw barów, a częściej jadam bakalie, ale są nowości, obok których nie umiem przejść obojętnie. Zaliczają się do nich najnowsze batony Ener Bio z Rossmanna (choć tutaj zdecydowałam się tylko na dwa warianty, ze względu na skandalicznie wysoką cenę :() czy Bakalland. Zapraszam do przeglądu moich najnowszych jedzeniowych zakupów :)

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Intenson, Good Vibes - Recenzja

Jak wspomniałam w recenzji pierwszego batona z nowej linii Intenson, dorwałam także dwa inne warianty smakowe. Dzisiaj przyjrzę się bliżej wersji z nasionami konopi i korzeniem maca (którego smak uwielbiam). Cała seria promowana jest jako "premium superfoods", bowiem zawiera dodatki różnych substancji prozdrowotnych. Na wstępie chciałam zaznaczyć, że jest to jedynie chwyt marketingowy, bowiem nie znam batonów, które miałyby na tyle dużo wspomnianych superfoods, by wykazywały one pozytywny efekt jeśli chodzi o zdrowie... Dlatego pod uwagę biorę głównie skład i smak.

piątek, 8 czerwca 2018

Intenson, Energy Flow - Recenzja


W jednym z hauli pokazywałam Wam nowe raw bary od Intenson. Z moich uważnych obserwacji recenzenckiej blogosfery (oraz... Instagramosfery?) wynika, że nie są zbyt znane i popularne, więc postanowiłam jako pierwsza przetestować dla Was dostępne smaki. Przyznam szczerze, że przyczyna takiego stanu rzeczy jest też inna - po prostu kusiło mnie spróbowanie nowości. A zaczęłam od... oczywiście. Wersji kakaowej.

czwartek, 7 czerwca 2018

Foodbook #11



Tak, wiem, wiem, że bardzo lubicie foodbooki :) Ja także uwielbiam je przeglądać. Zazwyczaj wtedy myślę sobie, że moje są mało kreatywne lub "udziwnione", ale prawda jest taka, że na co dzień nie bardzo mam ochotę wymyślać coś szczególnie kreatywnego (zwłaszcza, gdy jest się w środku sesji, a termin obrony zbliża się nieubłaganie...). 

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Buoni Cosi, wafelki kakaowe bez dodatku cukru - Recenzja

Pozostając w waflowym klimacie - przy okazji recenzji kakaowego wariantu bez cukru od Wawel wspomniałam Wam, że znalazłam znacznie smaczniejszą i lepszą składowo alternatywę. Alternatywę bez tłuszczu palmowego, nieapetycznej ziarnistości kremu i "kalafiorów" powstałych w wyniku wydostania się margaryny spod kruchych płatów waflowych. Mowa o Buoni Cosi - marce, którą znałam z Auchan, a w pewnym momencie zawitała także do Carrefourów. Ciekawych zapraszam na dalszą recenzję.

piątek, 1 czerwca 2018

Cavalier, Milk Praline, wafelek o smaku pralinowym bez dodatku cukru - Recenzja

Między pisaniem recenzji wariantu pralinowego oraz pomarańczowego minęło... dobrych kilka miesięcy. Z niektórymi produktami tak to jest, że je próbuję, obiecuję recenzję i... odsuwam pisanie w czasie.
Wafelki Cavalier pojawiły się w Carrefourze w maju/czerwcu 2017 roku. Znałam tego producenta - a właściwie to jego bezcukrowe czekolady i batoniki w mniejszej wersji. Choć odwołuje się do tradycji belgijskiej czekolady, to coś w głębi duszy mi mówi, że daleko mu do tamtejszej jakości. Jednak taki zabieg pozwala wywindować cenę ;) Ale przejdźmy już do recenzji!