Dzisiaj mam dla Was dwa kolejne warianty znanych krówek w wersji batonikowej. Odpowiadają nieco smakiem wariantom cukierkowym (wszak recenzowałam już na blogu Super Krówki żurawinowe, zaś truskawkowe niedługo się ukażą), jednak zostały wzbogacone o dodatki. Batonik żurawinowy zawiera suszone jabłko, zaś truskawkowy - dodatek goji, które (podkreślam to za każdym razem) mogą okazać się niezjadliwe. O tym, jak było w tym przypadku, przekonacie się z dzisiejszego wpisu.
Wygląd
Jak wspomniałam w recenzji wariantów bananowego oraz pomarańczowego, układ graficzny na etykiecie jest taki sam, zaś batoniki rozróżnia jedynie kolor tła. Wariant żurawinowy ma kolor ciemnoróżowy, zaś truskawkowemu towarzyszy ciepły odcień czerwieni. Te batoniki również zostały otulone podwójnym papierkiem (jak w typowych krówkach)
Batonik żurawinowy miał lekko ciemnawy kolor karmelu, co prawdopodobnie zostało spowodowane dodatkiem suszonej żurawiny w proszku. Owoc jest bardzo mocno obecny w zapachu, bowiem zbożowo-ziołowej i lekko słodkiej nucie cukru kokosowego nadaje delikatnej dozy kwaśności. Jeśli chodzi o strukturę, to jest ona w połowie ciągnąca, a w połowie krucha (choć to zależy od partii - natrafiłam też na typowo kruche wersje) - ciągnący środek otacza gruba, stała warstwa krówkowa. W masie dość wyraźnie widać zatopione suszone kawałki jabłek.
Wariant truskawkowy ma podobny odcień do wersji żurawinowej - karmelowy kolor mąci lekko ciemnawy odcień suszonej truskawki. W tym przypadku nie wyczuwam nut zbożowych, a typowo krówkowe, co jest ogromnym plusem. Ten wariant należy do krówek-ciągutek. W masie zatopiono kawałki owoców goji.
Smak
Wersja żurawinowa bardzo przypomina recenzowane już krówki żurawinowe, choć jest nieco mniej kwaśna od wspomnianych cukierków. Jest słodko-owocowa z wyraźną nutą suszonych owoców żurawiny, co w smaku przypomina mi nieco owocową gumę Mambę. Jabłek nie wyczuwam prawie w ogóle - dla mnie to nie jest wada, bo to jest mój ulubiony wariant krówek.
Wersja truskawkowa smakuje... jak typowa klasyczna krówka Toffi marki Super Krówka. Czyli mamy tutaj do czynienia z taką samą sytuacją, jak w przypadku Super Krówki z dodatkiem skórki pomarańczowej. Jest słodko-karmelowo, a jedynym urozmaiceniem jest dodatek goji, które (dzięki Bogu!) nie są gorzkie, lecz po prostu smaczne. Może mam za mało wyczulone podniebienie, ale truskawki w tym wariancie nie wyczułam. A szkoda.
Skład:
- Żurawina i jabłko: cukier kokosowy, mleko kokosowe w proszku, syrop ryżowy, białko słonecznika, guma arabska, jabłko suszone (2,2%), żurawina suszona w proszku (0,5%), naturalny aromat żurawinowy z innymi naturalnymi aromatami
- Truskawka i goji: cukier kokosowy, mleko kokosowe w proszku, syrop ryżowy, białko słonecznika, guma arabska, jagody goji (2,8%), truskawka suszona w proszku (1%), aromat naturalny truskawkowy
Kaloryczność:
- Żurawina i jabłko: 380 kcal/100 g (114 kcal/batonik 30 g)
- Truskawka i goji: 381 kcal/100 g (114 kcal/batonik 30 g)
Cena: 4 zł
Dostępność: Rossmann
Ocena:
- Żurawina i jabłko: 6/6
- Truskawka i goji: 4/6
Inne warianty smakowe: skórka pomarańczowa, chipsy bananowe, ziarna kakaowca
Wpis niesponsorowany. Produkt kupiłam samodzielnie.
Żurawinę bym spróbowała, bo nie jadłam krówek w tym smaku :D
OdpowiedzUsuńSą genialne - spróbuj koniecznie! :)
UsuńCiągutkowy wariant z goji wygląda bardzo smakowicie. Chyba muszę szybko się dobrać do moich to może jeszcze jakiś element ciągliwości się zachowa ;)
OdpowiedzUsuńIm dłużej leżą, tym mniejsze szanse na ciągliwość :P
UsuńKupowałam ten z żurawiną i rzeczywiście jest fajny. Ciekawa jestem innych smaków.
OdpowiedzUsuńŻurawina jest rewelacyjna :D Jeszcze kakaowy jest bardzo ciekawy.
UsuńZ goją nie brałam, bo nie lubię ich smaku, ale żurawinowa z jabłkiem czeka :D
OdpowiedzUsuńJa też za goji nie przepadam, ale tutaj super wypadła :D Ale żurawinowa i tak najlepsiejsza <3
UsuńCiekawe. Najbardziej zawsze lubiłam tradycyjną i czekoladową. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻurawinowa jest warta spróbowania :) Pozdrawiam również!
UsuńSama nie wiem, który pierwszy bym chciała spróbować? :)
OdpowiedzUsuńŻurawina jest zdecydowanie mistrzowska!
UsuńZa każdym razem, kiedy jestem w Rossmannie, przechodzę obok tych wszystkich krówek i mam ochotę spróbować. Muszę w końcu kupić jakiś smak. Bardzo często kieruję się Twoimi recenzjami, bo chyba mamy podobny gust smakowy haha :D
OdpowiedzUsuńŻurawinowe i kakaowe są najlepsze! :D Jak spróbujesz - daj znać :)
UsuńJa to jestem jednak konserwatywna i lubię klasyczne krówki.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam klasyczne krówki, ale z pewnych względów ich po prostu nie jem :D
UsuńDla mnie to im mniej owocowego dodatku wyczujesz w krówce, tym lepiej. Z tego względu zapewne wolałabym wariant truskawkowy.
OdpowiedzUsuńPrzesuszone krowy są złe, ale jednolicie mordoklejkowe nawet bardziej. Idealny stan to krucha otoczka + miękki środek, ew. lekko skrystalizowany.
Dlaczego mordoklejkowe krówki są bardzo bardzo złe? :(
UsuńPonieważ mordę kleją :D
Usuń:( Ja tam lubię to uczucie :P
UsuńJadłam i nie smakowały mi xD Wole te zwykłe, prawdziwe krowki !
OdpowiedzUsuńNo ja też wolę zwykłe krówki, ale z pewnych względów ich raczej nie jadam ;)
UsuńTen żurawinowy spróbujemy przy najbliższej okazji bo już same krówki z tym dodatkiem były świetne a w przekroju to wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJest świetny - tak jak krówki. Na pewno będziecie zadowolone :D
Usuń