Mając chwilę na skombinowanie zdrowego obiadu, warto mieć w zanadrzu szybkie przepisy. Poniższy do niego należy - wraz z gotowaniem makaronu i przyrządzeniem sałatki, całość zajęła mi 15 minut. Makaron żytni jest rewelacyjnym źródłem błonnika i węglowodanów złożonych. Cukinia jest warzywem zasadotwórczym, dzięki czemu przywracamy odpowiednią równowagę w organizmie. Groszek to świetne źródło białka, żelaza, potasu, fosforu i cynku (dzięki czemu wzmacnia układ odpornościowy i krążenia) oraz wit. A i K, natomiast tuńczyk - kwasów Omega-3 (które działają przeciwzapalnie i koją układ nerwowy), wit. B3 oraz B12, a także pełnowartościowego białka. I choć ryba ta ma skłonności do gromadzenia rtęci, to spożywanie do 240 g tygodniowo jest w pełni dozwolone. Ja osobiście jadam go raz na pół roku (lub rzadziej), bo takie jest bogactwo różnych produktów, że aż szkoda się ograniczać do jednego jedynego ;)
Składniki (2 porcje):
- 130 g makaronu żytniego
- 50 g kremowego serka (np. President lub Turek, naturalny)
- 60 g tuńczyka w sosie własnym z puszki
- 50 g mrożonego groszku
- 200 g cukinii
- 100 g pieczarek
- dwie gałązki szczypiorku (20 g)
- oregano, sól, świeżo mielony pieprz kolorowy i czarny
Smacznego!
Chyba jeszcze nigdy nie jadłam tuńczyka, ale taką sałatkę zjadłabym bez niego i braków w smaku bym nie odczuła :)
OdpowiedzUsuńTuńczyk nadaje temu daniu pewnego charakterystycznego aromatu, ale bez niego również będzie pyszne :)
UsuńCzęsto robię takie danie na "szybcika", ale nie używam do tego tuńczyka. Pewnie jak będę je robiła następnym razem to spróbuję dodać, żeby tak jak wyżej napisałaś, dodać temu daniu specyficznego aromatu.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, na pewno się nie zawiedziesz :) Też bardzo często takie dania robię, bo nie mam wiele czasu w tygodniu na pieczenie niestety.
UsuńWygląda pysznie! Tylko chyba wybrałabym opcję bez tuńczyka - kiedyś spróbowałam i niestety bardzo mi nie zasmakował :( Chociaż może użyty w tym przepisie by mi przypadł do smaku :D
OdpowiedzUsuńZależy od zestawienia - mnie w niektórych kombinacjach też nie pasuje ten smak tuńczyka :)
UsuńJa poproszę porcję bez tuńczyka ale z podwójną ilością groszku ;)
OdpowiedzUsuńPS Na Twoje pytania odpowiedziałam u siebie ;)
Też będzie wyśmienite!
UsuńA odpowiedzi widziałam i poszukam odpowiedników tych past słonecznikowych :)
Grunt to kombinować ;)
UsuńMam nadzieję, że coś znajdziesz :) A może sama zrobisz taką pastę? :)
Myślałam o tym, ale nie wiem, czy mój ręczny blender da radę :p
UsuńDanie jak najbardziej na tak ale zamiast tuńczyka za którym średnio przepadamy dodałybyśmy wędzonego na zimno łososia :D Też ma swój charakterystyczny smak więc możliwe, że również by się sprawdził :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam wtedy łososia, a tuńczyka musiałam zużyć (mama robiła sałatkę i jej zostało), ale z łososiem byłoby jeszcze lepsze :D Zwłaszcza, że ostatnio się nim baaaardzo zajadam :D
Usuń