poniedziałek, 2 maja 2016

Wegańskie szaszłyki w aromatycznej ziołowej marynacie - fit grillowanie!


Dzisiejszym wpisem (który szczególnie dedykuję wegetarianom i weganom :)) chcę udowodnić, że grill to nie tylko tłuste mięcho, karkówka, kiełbasa i kaszanka. Grillować można zdrowo, wykorzystując bogactwo warzyw i aromat przypraw. To świetna porcja witamin oraz minerałów. Lista warzyw, które możecie użyć, jest nieskończona: brokuły, kalarepka, marchew, ziemniaki, pomidorki koktajlowe. Świetnie smakuje także... ze świeżym ananasem! Do tego porcja kaszy i np. fasoli lub cieciorki albo w wersji niewegańskiej mięsko. 

Składniki:

  • Nieduża cukinia
  • Pół czerwonej papryki
  • Kilka pieczarek (u mnie 200 g)
  • Średnia cebula
  • Kilka różyczek zblanszowanego kalafiora (nie może być rozgotowany!)
  • Ząbek czosnku
  • sól i pieprz kolorowy świeżo mielony
  • Dwie łyżeczki ostrej musztardy
  • Łyżka oleju rzepakowego rafinowanego
  • Zioła i przyprawy: oregano, majeranek, bazylia, papryka słodka, odrobinę chilli
  • opcjonalnie (dla mięsożernych): pierś kurczaka lub inne mięso
Cebulę kroimy na pół, jeszcze raz na pół i w poprzek (w sumie 8 części). Pieczarki kroimy w ćwiartki, paprykę w większą kostkę (ok. 2 x 2 cm), cukinię na grubsze plastry. Ząbek przeciskamy przez praskę, mieszamy z olejem, musztardą i przyprawami. Marynatą polewamy składniki i mieszamy (delikatnie, aby nie uszkodzić pieczarek). Nadziewamy na patyczki do szaszłyków i grillujemy lub pieczemy w piekarniku, aż warzywa pięknie się zarumienią, ale nadal będą jędrne i chrupiące.

W opcji dla mięsożerców: przed dodaniem marynaty, kroimy mięso w kostkę i dodajemy do warzyw.


Smacznego!

23 komentarze:

  1. Jakie to apetyczne... Mega, bomba, rewelacja :) Wyślij mi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako że jesteśmy z jednego województwa, a ja akurat jestem w domu - już leci serwiskiem! :D

      Usuń
    2. W takim razie czekam - może przekonam się do cukinii :D

      Usuń
    3. A gdybym chciała upiec to w jakiej temp? ;)

      Usuń
    4. Ciężko mi powiedzieć, bo mam piekarnik gazowy i zamiast temperatury mam cyferki - i piekę na 4 stopniu ciepła spośród 8. Myślę, że ok. 180 stopni będzie okej :)

      A cukinia jest pycha! Latem się nią zajadam zamiennie ze szpinakiem :p

      Usuń
    5. Piekarniki gazowe są o wiele lepsze od tych elektrycznych w których to często coś nie wychodzi :P Ale dzięki za radę ;)

      Usuń
    6. Na stancji mam gazowy piekarnik, ale rzadko z niego korzystam - właśnie ze względu na to, że ciężko mi go wyczuć :P Poza tym, zanim się nagrzeje, zanim się upiecze... Dwa razy więcej czasu to zajmuje :P

      Usuń
    7. Nasz domowy elektryczny wcale nie jest lepszy... do 180 stopni z termooobiegiem nagrzewa się10 minut a bez niego dłużej... jak się termoobieg włączy to tak huczy, że słychać w pokoju obok i to przez zamknięte drzwi a do tego cała kuchenka się trzęsie... termoobiegu i tak nie używamy bo jest "zepsuty" i zamiast regulować temperaturę to tylko wysusza i doprowadza do zakalca... w ogóle ta kuchenka jakaś wadliwa - od tyłu przypieka a z przodu nie dopieka a od spodu pali ale chodzi (kilka lat temu taką kupił brat) ;/ To ja już chyba wolałabym tą gazową :P

      Usuń
    8. Źle się wyraziłam wcześniej - na stancji mam elektryczny piekarnik, a w domu mam gazowy, o :P
      Moja gazowa też ma inną temperaturę pieczenia z przodu i z tyłu, dlatego jak piekę np. blachę pasztecików drożdżowych, czy mama czasem pizzę, to w połowie pieczenia odwracamy blachę :P ja to się chyba nie przekonam do elektrycznego piekarnika, tego, co mam na stancji

      Usuń
  2. No, chyba nie będę się głowić co zrobić sobie na grilla następnym razem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne rozwiązanie - u mnie zawsze ląduje na ruszcie :)

      Usuń
  3. Wegańskie? :o Na pierwszy rzut oka tak nie wyglądają... Mniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samiuteńkie warzywa :) Rewelacyjne, bardzo polecam!

      Usuń
  4. Przy najbliższej okazji na pewno zrobię podobne, wyglądają świetnie - uwielbiam takie przypieczone warzywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, zupełnie inny smak niż zwykłe pieczenie czy duszenie :)

      Usuń
  5. Ale mam teraz ochotę na pieczarki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jutro leć do sklepu i coś musisz upichcić! :D

      Usuń
  6. Aż ślinka cieknie na sam widok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze bardzo lubiłam szaszłyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także - inne dania z grilla mogą dla mnie nie istnieć :)

      Usuń
  8. Niezwykle rzadko robimy grilla :D Ale takie szaszłyki przekonują nas do jego "odpalenia" xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez ostatnie lata też rzadziej - a szkoda, bo lubię ten aromat grillowanych potraw, klimat, letnie popołudnie/wieczór... :)

      Usuń