środa, 5 lipca 2017

Jogurtowo-bananowa pianka z galaretką truskawkową na kakaowym biszkopcie - bez cukru!


Przyszło lato, a wraz z nim truskawki. Są to chyba moje ulubione owoce (choć generalnie lubię większość - poza arbuzem), więc o tej porze roku korzystam z nich pełnymi garściami :) A jak truskawki, to i wypieki z nimi - najbardziej lubię serniki na zimno. Dzisiaj lekka odmiana, bowiem mam dla Was jogurtową piankę. Ciasto nie wyszło mi zbyt słodkie, ale to wszystko kwestia gustu - dlatego nie podaję proporcji dla ksylitolu lub erytrolu (czy innych substancji słodzących). Banan świetnie skomponował się z lekko kwaśnym jogurtem oraz wanilią i skórką cytryny (uwielbiam to połączenie!), a truskawkowa góra dodała miłego, owocowego aromatu. Kakaowy spód jest lekko gorzkawy, przez co świetnie dopełnia całość. Serdecznie polecam!

Składniki na biszkopt:
  • 2 jajka
  • 10 g kakao
  • 20 g mąki pszennej graham
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ksylitol/erytrol/stewia do posłodzenia
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ucieramy z substancją słodzącą na puszystą masę (aż będzie bardzo jasna). Osobno ubijamy białka. Do masy żółtkowej dodajemy 1 łyżkę białek oraz kakao i miksujemy na wolnych obrotach. Następnie dodajemy kolejną łyżkę białek oraz mąkę i proszek do pieczenia. Ponownie miksujemy na najmniejszych obrotach. Następnie przekładamy resztę białek i mieszamy łyżką, żeby piana nie opadła. Wylewamy do silikonowej keksówki i pieczemy 20 minut w 180 stopniach (do suchego patyczka). Studzimy.

Składniki na piankę jogurtowo-bananową:
  • 1 banan
  • 2 jogurty naturalne gęste (użyłam Piątnicy typu greckiego) - łącznie 300 g
  • aromat waniliowy
  • łyżeczka startej skórki cytryny
  • opcjonalnie do posłodzenia: ksylitol, erytrol
  • 1 białko jajka
  • 3 łyżeczki żelatyny + woda do rozpuszczenia (użyłam mleka ryżowo-migdałowego)
Banana, jogurt, aromat, skórkę cytryny i ewentualny słodzik blendujemy na jednorodną masę. W płynie (wodzie lub mleku) rozprowadzamy żelatynę i podgrzewamy do rozpuszczenia. Delikatnie studzimy (ale uważamy, żeby żelatyna nie zastygła) i mieszamy z masą jogurtowo-bananową. Ubijamy na sztywno białko i łączymy z tężejącą pianką. Wylewamy na kakaowy biszkopt i chłodzimy w lodówce.


Składniki na galaretkę truskawkową:
  • 250 g truskawek (bardzo dojrzałych i soczystych)
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • opcjonalnie coś do posłodzenia (ksylitol, erytrol)
Truskawki blendujemy. Rozprowadzamy w nich żelatynę. Przelewamy do garnuszka i podgrzewamy, aż ta się rozpuści. Następnie trochę chłodzimy i wylewamy na jogurtową piankę. Chłodzimy w lodówce do całkowitego stężenia.

Smacznego!

32 komentarze:

  1. Piękne to ciasteczko a właściwie ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne ciasto :) Bardzo apetycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Składowo nie dla mnie, ale wygląda letnio i orzeźwiająco :)
    Pamiętam czasy, w których robiłam serniki na zimno, ale na biszkopcie to chyba nigdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, za sernikami i tak nie przepadasz :) Ale może do czegoś z tofu Cię zainspiruję?

      Moja mama zawsze robiła serniki na zimno na kupnych biszkoptach - a te pieczone zawsze bez spodu :)

      Usuń
    2. Nie to, że nie przepadam, ale wymagają one żelatyny, której nie jem, a agar nie zawsze daje radę ;/
      Moja mama robiła samą masę sernikową, a na wierzch dodawała galaretkę z owcami. Teraz mi się przypomniało, że w okolicach liceum, jak robiłam uzdrowione serniki (teraz już bym nie nazwała ich uzdrowionymi :P) to chyba kładłam na dno okrągłe biszkopty ;)

      Usuń
    3. Czyli podobnie, jak się u mnie robi :)

      Usuń
  4. Uroczo wygląda :) Muszę kiedyś zrobić podobny z agarem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Agar to dla mnie dalej tajemnica ;)

      Usuń
  5. zaproś mnie na kawałek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny deser, wygląda bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Pycha! Zjadłabym nawet teraz, na śniadanko.
    Coś czuję, że to moje gusta i idealnie by mi zasmakowało.
    Lubię takie letnie, lekkie ciasta bardzo.
    Jak zobaczyłam je na Insta, od razu chciałam przepis. No i mam :D
    Pozdrawiam ze słonecznej Austrii! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie lekkość i orzeźwienie to idealne cechy pysznego, letniego ciasta :) mam nadzieję, że po powrocie wykorzystasz przepis!

      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  8. Robiłam bardzo podobne w weekend, ale bez galaretki, za to z dużą ilością owoców na wierzchu. Ogromny plus za domową galaretkę. W smaku 100 razy lepsza od tej sklepowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w takiej wersji - bez galaretki - było pyszne :) Nie używam już od dawna kupnych galaretek - moja mama również. Są niezwykle aromatyczne i "treściwe" - bo na bazie musu owocowego :)

      Usuń
  9. Przypomina mi lody Big Milk :D Pyszota <3 Idealne zakończenie truskawkowego sezonu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wpadłam na to! One się chyba Big Trio nazywały, nie? :D Jaka szkoda, że w tym roku truskawki były tak krótko :( Teraz czas korzystać z malin!

      Usuń
  10. Te trzy warstwy prezentują się bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie wolę jasny biszkopt, tak jak jasne ciastka. Nawet jeśli czekoladowy/kakaowy wariant posmakuje mi bardziej, przy kolejnych zakupach na 90% wybiorę jasny. Nie wiem, czemu tak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jestem kakaoholikiem i chyba wolę ciemniejsze ciastka - ale to zależy. HITy wolę jasne z ciemnym kremem :D Swoją drogą to dziwne, że wybierzesz jasne ciastko pomimo faktu, że bardziej smakuje Ci ciemne :P

      Usuń
    2. Zaryzykuję, twierdząc, że cała jestem dziwna ;)

      Usuń
    3. Przybijam piątkę i razem z Tobą bujam się w dziwności :)

      Usuń
  12. Śliczniutkie <3 bardzo lubimy zestawie tych trzech kolorów! Zawsze będzie nam się kojarzyć z 3smakowymi lodami z dzieciństwa xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzę, że Big Trio miało wielu zwolenników! :D

      Usuń