Jeżeli macie niewiele czasu, żeby przygotować wartościowy lunch do pracy (i jednocześnie pyszną kolację), to ten przepis jest dla Was idealny. Jedyny czas, jaki musimy poświęcić, to ten przeznaczony na uparowanie brokuła i ugotowanie jajek. Efekt? Olbrzymia dawka błonnika, pełnowartościowego białka, witamin A, D, E, K oraz z grupy B. Taka sałatka syci na długo, a co najlepsze - pysznie smakuje! Jeśli chcecie, by posiłek był typowo białkowo-tłuszczowy, to zrezygnujcie z dodatku kukurydzy. Ze względu na dużą ilość białka, to także świetna opcja na potreningową wyżerkę :)
Składniki:
- ok. 450 g różyczek brokuła
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- pół puszki kukurydzy (bez cukru)
- łyżeczka (ok. 7 g) chrzanu
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 120 g jogurtu naturalnego
- sól, pieprz świeżo mielony do smaku, pieprz cytrynowy
Brokuła gotujemy na parze (postarajcie się go nie rozgotować - ma być al'dente). Dzielimy na mniejsze różyczki. Jajka kroimy w kostkę. Mieszamy wszystkie składniki.
Jak dla mnie to za dużo białkowych dodatków, ale zjadłabym uparowanego brokuła z kukurydzą i tahinką lub hummusem :)
OdpowiedzUsuńTrochę brokuła mam dzisiaj w lunchu ;))
Wiem, wiem, pamiętam o Twojej wątrobie i Twoim podejściu do białka - grunt to dobrze to zbilansować w ciągu całego dnia ;)
UsuńBrokuła z hummusem jadłam i polecam, ale z tahinką samą nie jadłam :D Musi ciekawie smakować.
Ta sałatka wyglada przepysznie!Na pewno bym zjadła całą ;)
OdpowiedzUsuńNa zdrowie! :D Choć przyznam, że jest naprawdę sycąca i ciężko jest zjeść duuuużą porcję na raz :)
UsuńZ pewnością pożywne i smaczne :) Brokuły są świetne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całej rozciągłości :)
UsuńWiele już przepisów na sałatki z tuńczykiem wypróbowałam.
OdpowiedzUsuńAle taka z brokułami to dla mnie bardzo inspirująca nowość!
Prezentuje się naprawdę pysznie :)
Lubię brokuły, bo są smaczne, mają sporo białka.
A tuńczyk to już w ogóle pyszotka i jak staram się ograniczać ryby (bo trudno o te dobre; tak na tuńczyka od czasu do czasu sobie pozwalam).
Pozdrawiam :) Miłego dnia :)
Zwłaszcza po treningu to fajna opcja, aby lepiej zregenerować mięśnie :) Byłam zaskoczona, że to niebanalne połączenie może tak dobrze smakować!
UsuńPozdrawiam również i mam nadzieję, że Twój dzień także był udany :)
Uwielbiam tuńczyka i brokuły, więc jak dla mnie super propozycja :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam wypróbować ten przepis :D
Usuńbrokuł i tuńczyk-mniam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńUwielbiam takie sałatki! Ja zmieniłabym tuńczyka na tofu, ale to dlatego, że nie jem mięsa. Kiedyś muszę wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza z wędzonym tofu będzie pysznie smakować :)
UsuńSmacznie wygląda! :-)
OdpowiedzUsuńWygląd ma przełożenie na smak w tym przypadku! :D
UsuńŚwietna sałatka, bardzo lubię takie zestawienie składników :)
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji polecam przyrządzić! :)
UsuńPyyycha! Akurat wczoraj jadłam tuńczyka, uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńNastępnym razem polecam spałaszować go w takiej formie! :D
UsuńUwielbiam takie sałatki, tuńczyk często gości u mnie właśnie w takich potrawach! :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po tuńczyka, ale w takiej formie uwielbiam! :)
UsuńDo pudełka idealna. Od siebie dorzuciłabym jakieś prażone ziarenka do pochrupania :)
OdpowiedzUsuńSłonecznik świetnie by się tutaj sprawdził :)
UsuńCzęsto robimy takie sałateczki z tofu lub łososiem :) Tuńczyk trochę rzadziej się pojawia bo nie zawsze mamy ochotę na jego specyficzny smak ;D
OdpowiedzUsuńZ łososiem nie jadłam, ale byłoby ciekawie :) Z tuńczykiem mam tak samo i jem go może raz na kilka miesięcy - zależy, jak mnie najdzie ochota ;)
UsuńLubię takie sałatki!
OdpowiedzUsuńPolecam przepis! :)
UsuńUwielbiam wszystkie sałatki z tuńczykiem :-)
OdpowiedzUsuńhttp://rozkminyprostejbaby.blogspot.com/
To i ta by Ci posmakowała :)
UsuńBrokuły, jajka i tuńczyk to nie są produkty, z którymi chciałabym wyjść do ludzi :D Za to na sałatkę jedzoną w domu ideał.
OdpowiedzUsuńEee tam, są gorsze rzeczy (makrela + szczypior lub kiełbasa) :D
UsuńNajgorszy jest kebs wniesiony do autobusu miejskiego...
UsuńOch tak, zmora Wawki :D A w Lublinie z kolei to cebularz. Jak tylko wysiadasz z autobusu na dworcu PKS, to uderza Cię ten zapach. Ja akurat go lubię, bo jestem przyzwyczajona, ale wiele osób się krzywi na samą myśl :D
Usuńuwielbiam sałatki z brokułami - najczęściej robię brokuły+feta+prażony słonecznik. Twoja wersja z tuńczykiem też wygląda pysznie. szkoda, że nie mogę dodać Cię do "obserwowanych", ale mimo to będę odwiedzała Twojego bloga w miarę możliwości. pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTakiej klasycznej nie jadłam jeszcze :) A powyższą bardzo polecam - robiłam wielokrotnie i świetnie sprawdza się na wynos do lunchboxa (no, chyba że będziemy ją jedli w tłumie - wtedy aromatycznie to nie jest najlżejsza opcja :D). Ale smakuje wyśmienicie.
UsuńCieszę się też bardzo, że podoba Ci się blog!
Robię podobną. Bardzo lubię taką sałatkę :)
OdpowiedzUsuńDawno już jej nie jadłam, ale także lubię :)
Usuń