środa, 20 lipca 2016

Chłodnik pomidorowy, czyli szybkie danie na każdą porę dnia



Uwielbiam lato za przepyszne pomidory - jędrne, mięsiste, soczyste, o przepysznym aromacie i smaku. Przyrządzam z nich przeciery, dodaję do leczo z cukinii, kroję w kostkę i robię bruschetty, jem na kanapki z białym serkiem lub wędliną, jako sałatkę z cebulką i z jogurtem lub w postaci poniższego chłodniku. Szczególnie świetnie komponują się z czosnkiem i ziołami, które sami wyhodujemy - moja mama od kilku lat ma w ogródku lubczyk (naprawdę rewelacyjnie wzbogaca smak dania! nie możecie go pominąć!), a ja uprawiam bazylię :) Suszone pomidory intensyfikują aromat tych świeżych, ale nie dominują ich smaku. Czosnek stawia pikantny akcent nad i. 
Dlaczego warto jeść pomidory? Są bardzo dobrym źródłem przeciwutleniacza o nazwie likopen (który działa przeciwnowotworowo i przeciwstarzeniowo) oraz potasu (bardzo ważnego elektrolitu, który wypacamy w upalne dni - choć na razie od takowych mamy odpoczynek, to warto zwracać na niego uwagę, bowiem niedobór skutkuje skurczami mięśni, a także negatywnie wpływa na układ krwionośny) i wit. C (dlatego nie należy go łączyć z ogórkami - ponoć; choć ja osobiście łączę ;)).

Składniki:

  • dwa bardzo duże pomidory (bardzo dojrzałe, najlepiej malinowe)
  • ząbek czosnku
  • pasek papryki o szerokości ok. 3 cm
  • kilka listków świeżego lubczyku ogrodowego oraz bazylii
  • dwa suszone pomidory
  • łyżka oleju (zalewa z pomidorów)
  • sól i pieprz do smaku
  • do podania: pestki słonecznika, prażona ciecierzyca, grzanki z pieczywa pełnoziarnistego, pieczywo chrupkie żytnie na zakwasie typu Wasa lub np, Chrupak Galicyjski*
Wszystkie składniki umieszczamy w misie blendera i miksujemy do uzyskania jednorodnej konsystencji. Jeśli pomidory nie chcą się zblendować - należy dolać odrobinę wody. Podajemy z chrupiącymi dodatkami do wyboru z zaproponowanych powyżej.

Smacznego!
_________________________________
*z żadną z tych marek nie współpracuję :)

22 komentarze:

  1. Nigdy nie jadłam chłodnika i ciągle myślę, że wolę zupy na ciepło, ale Twoja wygląda bardzo smacznie ;)
    A pomidory koktajlowe niedługo dojrzeją na działce rodziców - zapowiada się, że będzie ich sporo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesienią i zimą zdecydowanie bardziej wolę ciepłe zupy, które bardzo rozgrzewają. Gdy jest ciepłe lato to i zupa na ciepło mi nie przeszkadza, ale w upał - taki szybki chłodnik sprawdza się idealnie :)
      Swoje pomidorki są najpyszniejsze!

      Usuń
  2. Przyznam się, że nigdy nie trafiłam na podobny przepis. Świetny pomysł! Nie znam się za bardzo na ziołach, dlatego rzadko występują w moich daniach. Muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widywałam wielokrotnie gazpacho - hiszpański chłodnik z pomidorów, ale on jest z dodatkiem ogórków, jeśli się nie mylę... W każdym razie, było w nim coś, co mi nie pasowało :) A że jako dzieciak uwielbiałam wcinać przecier pomidorowy babci lub mamy z bułką, to wróciłam do tej "tradycji" ulepszając ją :D
      Ekspertką od przypraw również nie jestem i najczęściej używam oregano suszonego lub mieszanek ziół (np. prowansalskich), ale te ogródkowe znam i lubię - lubczyk rewelacyjnie sprawdza się w zupach, bo pachnie jak maggi, a nie ma dziwnych dodatków - czysta natura :P

      Usuń
  3. Akurat za pomidorową nie przepadam, więc za chłodnikiem z pomidorów pewnie też :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem dziwna, bo nie lubie zup :P Chociaż kolorek kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś nie lubiłam, ale potem jakoś mi się zmieniło ;)

      Usuń
  5. Puszny i prosty,na pewno zrobie!

    OdpowiedzUsuń
  6. w zasadzie chyba nigdy nie jadłam, ale pomidorową bardzo lubię i wszystko co z pomidorów więc chetnie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko będziesz miała okazję, to bardzo polecam :)

      Usuń
  7. Dodatkowo należy pamiętać, że likopen jest lepiej przyswajalny jak się go połączy z olejem i poda nieco obróbce cieplnej. Jednak coś za coś ... tracimy wtedy witaminę C niestety.
    Nigdy nie komponowałam lubczyku z pomidorami, ale szczerze mówiąc nie przepadam z połączeniem bazylii z pomidorami. Zawsze wolę dodać, niestety z paczki, zioła prowansalskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za samą bazylią też raczej nie przepadam, wolę ją w połączeniu z innymi ziołami. A lubczyk gra tu pierwsze skrzypce, więc bardzo polecam to połączenie :) Dobrze też lubczyk komponuje się z pieczarkami. I też zazwyczaj używam ziół prowansalskich :)

      Usuń
  8. Pyszna konsystencja - gęsta i kremowa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jadłyśmy takiego chłodnika ale pomidory malinowe uwielbiamy :) Kojarzą nam się z naszą ukochaną babcią i jej boską mizerią ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mnie też malinówki kojarzą się z babcią i wakacjami u niej na wsi :)

      Usuń
  10. Zjadłabym taką zupkę, wygląda super. Taka gęsta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybka w przygotowaniu, więc jeśli tylko masz składniki i blender - działaj! :D

      Usuń