Zachwycona orzechami laskowymi w surowej czekoladzie z tej firmy (tutaj recenzja), poszłam za ciosem i kupiłam kolejne bakalie marki Surovital.
Chrupiące chipsy bananowe? I to w czekoladzie?!
Jeśli ktoś spodziewa się takiego efektu, to muszę go rozczarować :) Dla mnie to akurat jest zaleta, bo chipsów bananowych nie lubię. Są to typowe, suszone banany, pokrojone na mniejsze kawałki zatopione w pysznej, gorzkiej, surowej czekoladzie. Uwielbiam połączenie kakao i świeżych bananów, więc ta przekąska idealnie wpasowuje się w mój gust. Słodycz jest wyważona, a co ciekawe - banany są odrobinę kwaskowate (a może ta kwaśność pochodzi z czekolady?).
Gdzie ta chrupkość?!
Jak wspominałam przy okazji recenzji orzechów laskowych, czekolada nie jest typowo stopioną, chrupiącą, jednolitą masą, a to ze względu na wytwarzanie jej w niskiej temperaturze, dzięki czemu zachowuje więcej właściwości prozdrowotnych (świetne źródło magnezu i przeciwutleniaczy). ALE, jeśli oczekujecie konsystencji trufli, to również jej tutaj nie znajdziecie :) Jest to coś nie do opisania.
Kształty może nie są zachęcające ;) Ale jak na razie jest to moja ulubiona przekąska tej firmy. Nie spodziewałam się takiej głębi smaku i wyważonej słodyczy.
Kaloryczność: 447 kcal/100 g
Cena/pojemność: ok. 8 zł/70 g
Sieć: Carrefour
Wpis niesponsorowany. Produkt kupiłam samodzielnie.
Nie przepadam za chipsami bananowymi, suszonymi bananami itp. ale produkty w surowej czekoladzie są kuszace :)
OdpowiedzUsuńChipsów też nie lubię, a suszone banany jadłam raz daaawno temu. Surowa czekolada jest pyszna, głęboka w smaku :) Próbowałaś innych produktów w tej czekoladzie?
UsuńJeszcze nie ale jestem ciekawa smaku :)
UsuńSuszone banany, ale w całości jeszcze jadłam jak był Związek Radziecki na terenach teraźniejszej Białorusi. Tam ta przekąska była na porządku dziennym. Były rewelacyjne w smaku. Bardzo miękkie i słodkie.
UsuńSzukam przekąsek, które mogłabym zabrać do pracy i w razie nagłej głodowej wpadki mogłabym zjeść a nie kupować byle co w pobliskich fast foodach. Może coś takiego nadawałaby się.
Właśnie moja koleżanka Białorusinka mi kiedyś przywiozła suszone banany i były rewelacyjne :) Muszę przyznać, że te produkty Surovital to dobre rozwiązanie, bo mamy i węglowodany, i zdrowe tłuszcze, więc cukier nie będzie po nich skakał, jak po zwykłych słodyczach :)
UsuńMi też one bardzo smakowały, ale muszę kupić jeszcze raz i bardziej świadomie podejść do smaku :) Ostatnio z tej firmy ciągle kupuję rodzynki i morwę i je uwielbiam :):)
OdpowiedzUsuńRodzynek nadal nie jadłam, a morwę będę recenzować - jest pyszna, taka chrupiąca, ale mniej mi smakuje niż banany :)
UsuńTe banany to moje marzenie, ale jak na złość nigdzie nie mogę ich dorwać! Zawsze są orzechy i rodzynki, a tych wiecznie brak :/
OdpowiedzUsuńWarto polować. U mnie w okolicy też nigdzie nie ma ich asortymentu, ale w moim rodzinnym mieście niedawno w Carrefour pojawiła się cała oferta :)
UsuńZ chęcią bym spróbowała takich smakołyków ummm;)
OdpowiedzUsuńSama długo się im opierałam, ale zupełnie niepotrzebnie, bo naprawdę warto :)
UsuńRecenzowałyśmy banany, goji i figi w surowej czekoladzie i wszystko nam smakowało baaardzo ale banany trochę mniej :P Stwierdziłyśmy, że to wina ich ciągnącej, żelkowo-cukrowej struktury, która nie do konca nam odpowiada :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, konsystencja jest taka żelkowo-gumowa, ale jak wspominam suszone banany, które kieeeedyś jadłam, to ich struktura była podobna :) Może stąd mój zachwyt :p
UsuńA jagód goji nigdy nie jadłam, nawet w "czystej" postaci. Wyobrażam sobie ich smak jako podobny do migdałów, ale chyba niesłusznie :p